Tylko do końca września będzie działała sala kinowa TU SIĘ MOVIE (al. Wojska Polskiego 30a w Olsztynie). Ostatnie projekcje odbędą się w środę, 24 września oraz w sobotę, 27 września. – To będzie zamknięcie z przytupem – zapewniają organizatorzy, którzy przygotowali wyjątkowe muzyczno-filmowe atrakcje: przedpremierowy pokaz świetnego dokumentu o muzyce reggae oraz przegląd kina niemego z muzyką na żywo.
Przez ostatni rok stara i zapomniana sala kinowa na skraju miasta tętniła życiem. Odbywały się tu projekcje, przeglądy i dyskusje kinomanów. Niestety, roczna przygoda Fundacji Inicjatyw Filmowych TU SIĘ MOVIE dobiega końca. – Bywało ciężko, gdy na którąś projekcję nie przychodził nikt lub prawie nikt – mówi Piotrek Olejnik. – Ale absolutna większość dni w kinie była dla nas przemiłym doświadczeniem. Dziękujemy wszystkim, którzy nam kibicowali i nas wspierali.
Ostatnie dni działania sali kinowej upłyną pod znakiem dobrego kina i muzyki. W środę, 24 września o godz. 18.30 odbędzie się przedpremierowy pokaz filmu „W drodze do Jah”. To rozkołysana w rytmie reggae historia dwóch muzyków – Gentelmana i Alborosiego – którzy na Jamajce postanawiają odnaleźć szczęście prywatne i zawodowe. Po projekcji odbędzie się dyskusja, w której udział wezmą dj Lary oraz Kuba Bartoszewicz (niegdyś dj Santiago).
Z kolei w sobotę, 27 września, odbędzie się kolejna – już czwarta – edycja przeglądu kina niemego z muzyką na żywo pod hasłem „Nowe dźwięki w starym kinie”. Będzie różnorodnie, zarówno pod względem filmowym, jak i muzycznym. Parampampam Trio zagra do „Generała” Bustera Keatona. – Choć tytuł brzmi dość poważnie, a tło historyczne stanowi wojna secesyjna, niech to widzów nie zmyli, bo to klasyka komedii slapstickowej – mówi Aleksandra Drzał-Sierocka z TU SIĘ MOVIE. – A tytułowy Generał to nazwa lokomotywy, której maszynistą jest grany przez Keatona bohater.
Parampampam Trio już po raz trzeci włącza się w projekt współorganizowany przez TU SIĘ MOVIE. – Ich oprawa muzyczna do „Brzdąca” oraz „Kota i kanarka” zachwyciła widzów – mówi Radek Sierocki. – Bardzo się cieszymy, że po raz kolejny udało nam się namówić ich do współpracy, tym bardziej, że grali też w czasie przeglądu towarzyszącego otwarciu sali kinowej.
Druga sobotnia projekcja przyniesie zmianę klimatu. Pod hasłem „After Movie” kryje się kolaż awangardowych filmów z lat 20., do którego oprawę muzyczną przygotują dj Aeromatic i dj Clicktime. – To twórcy projektu muzycznego Night Rabbit, którego celem jest animowanie zapomnianych miejsc w mieście – mówi Magdalena Wilde. – Ich działania świetnie korespondują z naszym pomysłem ożywienia starej sali kinowej.
Dodatkową atrakcją będzie wyprzedaż rozmaitych kinowych gadżetów, między innymi plakatów. Warunki wyprzedaży będą niezwykle kuszące. Wystarczy sobie coś wybrać i wrzucić „co łaska” do puszki. Jak zwykle na widzów będzie czekało darmowe ciasto oraz kawa i herbata.
A co potem? Członkowie TU SIĘ MOVIE zapewniają, że choć nie będą już organizować projekcji w sali przy al. Wojska Polskiego, nie kończą działalności fundacji i jeszcze wiele razy zaproszą kinomanów do wspólnego oglądania filmów i dyskusji o nich. – Na razie znowu będziemy latającą, mobilną inicjatywą – żartują. Już w październiku owa latająca inicjatywa wyląduje na scenie kameralnej Teatru im. Stefana Jaracza, gdzie odbędzie się przegląd filmów poprzedzający Festiwal Teatralny „Demoludy”. Będzie można obejrzeć filmy czeskie, węgierskie, słowackie i rosyjskie podejmujące temat rozmaicie rozumianej obcości i „inności”.